Właściwie każdy poranek zaczyna się tak samo, dzieci biegną do okien i sprawdzają czy przyszłaś. I nie ważne jest, że kalendarzowo masz być u nas być za jakieś 4 tygodnie. Przecież Pani z TV powiedziała, że przelotnie będzie padać śnieg? A przecież dla dzieci to równoznaczne – śnieg = zima!
Tak właściwie rodzinnie przygotowaliśmy się na Twoje przyjście – opony wymienione, kurtki, czapki i szale kupione, w kominku ogień strzela, karmniki pełne! Tylko Ty się ociągasz!
Błażej w niedzielę nie wytrzymał!
Wszedł jeszcze w szlafroku go garderoby, coś tam szukał, coś poszperał i wyciągnął swój sprzęt narciarski, po czym założył i ujeżdżał na dywanie! Oświadczył przy tym, że właściwie wyrósł już ze wszystkiego i może oddać siostrze, ale sam potrzebowałby nowych butów i nart? Rozczulił nas tą tęsknotą za Tobą i dlatego po południu wybraliśmy się na rekonesans? Hmmm, ale jak poradzić sobie z wyborem?
Dla dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją narciarską przygodę, zdecydowanie narty krótsze, na takich skręca się łatwiej i prościej zapanować nad nimi. Jednak opieranie się tylko na długości to najczęściej popełniany błąd! Zwróćmy uwagę na kształt. Te współczesne są węższe w środku a szersze na końcach. W taki sposób narta dociśnięta do śniegu i wychylona w bok sama wygina się w łuk. Zależnie od tych szerokości narta będzie miała odpowiedni promień skrętu. Narty rekreacyjne mają promień skrętu między 10 a 20 metrów (oznaczenie na nartach r.10 oznacza promień skrętu 10 m czyli narta bardzo skrętna).
Twardość to kolejny czynnik, na jaki zwracamy uwagę. Dla początkujących narty muszą być bardziej miękkie ponieważ łatwiej nad nimi zapanować na stoku. Zwróćmy uwagę również na wagę, modele dla dzieci czy kobiet są zdecydowanie lżejsze, skręcanie nimi nie wymaga tyle siły, no i łatwiej wnieść je na stok:))
Dzieciom bardzo zależy na posiadaniu kijków. Te przydają się pomagając utrzymać równowagę podczas jazdy, są pomocne przy podejściach a niektórzy instruktorzy wykorzystują ich przy pierwszych lekcjach nauki jazdy.
Jeśli zdecydujecie się na odkupienie używanych, co nie jest takim złym rozwiązaniem u dzieci, które szybko rosną, pamiętajcie – narty po ok. 60 dniach na stoku tracą większość swoich najlepszych właściwości. Sprawdźcie jak bardzo zużyty jest ślizg i czy nie ma zbyt głębokich rys.
No jak? Narobiłam Wam ochoty na zimowe szaleństwa? Macie już sprzęt? Jeśli nie, napiszcie list do Świętego!